Swój dzisiejszy wpis poświece wspaniałej serii kosmetyków mojej ulubionej firmy Le Petit Marseillais.
Jakiś czas temu zarejestrowałam się na stronie, którą prowadzi powyższa firma i zostałam ambasadorką. Zgłosiłam chęć udziału w kampanii i tak oto pewnego pięknego dnia pojawił się u mnie kurier z zestawem ambasadorskim. Zestaw ambasadorski zawierał dwa zestawy kosmetyków: jeden dla mnie, natomiast drugi był dla przyjaciółki ale o tym później. Do niedawna firma Le Petit Marseillais oferowała kosmetyki do pielęgnacji ciała: żele pod prysznic, balsamy, mleczka. Jakiś czas temu pisałam o tym na swoim blogu. Od niedawna swój asortyment firma poszerzyła o dezodoranty. Wówczas pojawiła się wspaniała kampania ambasadorska Poczuj świeżość z Le Petit Marseillais.
Od jakiegoś czasu używam właśnie tych kosmetyków. Bardzo je polubiłam dlatego też postanowiłam wziąć udział w kampanii ambasadorskiej. Bardzo się cieszyłam, że udało mi się zakwalifikować. W zestawie ambasadorskim znajdował się list, przewodnik po kampanii oraz wspomniane przeze mnie wcześniej dwa zestawy dla mnie i przyjaciółki. Zestaw składał się z delikatnego żelu pod prysznic oraz dezodorantu. Każdy zestaw różnił się zapachem. Mój zestaw to ten biały: zapach- kwiat pomarańczy, natomiast przyjaciółka otrzymała zestaw o zapachu biała brzoskwinia i nektarynka. Dałam jej dowolność wyboru. Zapachy były tak piękne, że nie mogła się zdecydować więc zdecydował rzut monetą. Powiem szczerze, że cieszę się z takiego obrotu sprawy. Zapachy są przepiękne, jednakże urzekł mnie bardziej zapach kwiatu pomarańczy. I tak oto zaczęło się testowanie.
Zacznę od żelu pod prysznic. Codziennie używałam tylko tego jednego żelu. Do niedawna uwielbiałam zapach białej brzoskwini i nektarynki lecz odkąd zaczęłam testować zapach kwiatu pomarańczy gust mi się zmienił. Żel pod prysznic jest niebywale delikatny. Łatwo się spłukuje, nie jest lepiący a jego zapach jest delikatny. Delikatnie się pieni i jest bardzo wydajny. Po tygodniu codziennego stosowania moja skóra była wygładzona, odżywiona a zapach pomarańczy dodaje energii.
Co do delikatnego żelu biała brzoskwinia i nektarynka koleżanka zauważyła takie same pozytywne skutki codziennego stosowania. Jest zachwycona.
Teraz przejdę do recenzji dezodorantów.
Dezodorant- każda z nas używa tego kosmetyku. Chcemy, by miał ładny zapach, był delikatny, nie podrażniał skóry, nie pozostawiał białych śladów a skład był najbardziej naturalny. Więc Le Petit Marseillais wychodząc naprzeciw tym, którzy szukają alternatywnych i zdecydowanie bliższych naturze rozwiązań, stworzyło dwie linie delikatnych i skutecznych dezodorantów: odświeżających i pielęgnujących.
Dezodoranty te wyróżnia zawartość w składzie szałwii lekarskiej, składniki pochodzenia naturalnego, które delikatnie pielegnują skórę pod pachami. Pierwsza linia dezodorantów łączy w sobie delikatność i skuteczność w pielęgnacji skóry. Znajdziemy tu cztery wyjątkowe produkty, zawierające w składzie znane z Waszych ulubionych żeli pod prysznic kwiat pomarańczy, mleczko waniliowe, białą brzoskwinię oraz nowy, mega owocowy śródziemnomorski granat.
Druga linia dezodorantów Le Petit Marseillais stworzona została z myślą o najbardziej wymagającej skórze. Trzy wyjątkowe produkty, jakie znajdziemy w tej serii łączą w sobie moc olejku z szałwii ze składnikami pielęgnującymi, takimi jak: masło shea, morskie minerały czy olejek morelowy.
I tu muszę Wam powiedzieć, że te dezodoranty serio dają 24 godzinną ochronę przed potem, nie podrażnia skóry a ślady po nim nie zostają. Zapachy są bardzo delikatne. Aplikujesz dezodorant i zapominasz o jego istnieniu.
Kochani nigdy nie kryłam, że uwielbiam te kosmetyki. Udział w kamopanii ambasadorskiej tylko i wyłącznie utwierdził mnie w przekonaniu, że kosmetyki Le Petit Marseillais zostaną ze mną na stałe.
Kto nie próbował polecam!!!!!!
To najlepiej zainwestowane pieniądze jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji ciała.
#swiezosclpm #ambasadorkalpm
#swiezosclpm #ambasadorkalpm
Bardzo dziękuje Wam za uwagę i poświęcony czas. Zapraszam do komentowania.
Pozdrawiamy.
Mama Ewelina i jej córeczki ;)
Czy każdy może się zgłosić do ambasadorowania?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że tak:) nie ma typowych wymogów oprócz wymogu wiekowego ;)
UsuńNigdy nie miałam okazji używać, ale zapachy mnie kuszą... lubię pachnące żele pod prysznic i ... bezzapachowe balsamy ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że marka prężnie działa w naszej blogosferze! Sama nie miałam z nimi do czynienia - a póki są na czarnej liście testujących na zwierzetach, nie chcę mieć 😁
OdpowiedzUsuńNiestety te kosmetyki mają słaby skład i mając wrażliwą skórę nie mogę ich używać.
OdpowiedzUsuńFajny zapach to trzeba przyznać, jednak tak jak mówiły poprzedniczki -słaby skład.
OdpowiedzUsuńDamskie kosmetyki to niestety dla mnie czarna magia. ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto widzę te produkty, ale nigdy ich nie używałam. Może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMam ostatnio niebieski żel pod prysznic z aloesem i glinką i jest super. Nie zamienię na inny choć... może ten Twój wypróbuję.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że ta firma wprowadziła dezodoranty. Balsamy i żele pod prysznic znam i czasami używam.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony żel pod prysznic o zapachu peonii <3
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam! Te zapachy!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Le Petit Marseillais, zwłaszcza żele pod prysznic, bo mają cudowne zapachy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich linie vaniliową !
OdpowiedzUsuńZapachy są kuszące, ale skład tych kosmetyków nie :( Mam bardzo wymagającą skórę, mocno się wysusza, więc poprzestanę na wąchaniu ich w sklepie ;)
OdpowiedzUsuńWstyd mi się przyznać, nigdy nic nie kupowałam tej Marki. Choć po twojej recenzji, być może się skuszę.
OdpowiedzUsuń