marca 29, 2021

BINGOSPA wspomaga utratę zbędnych centymetrów? HIT CZY KIT?

Witajcie. 

W dzisiejszym poście chciałabym zaprezentować Wam kosmetyki do ciała, które ostatnio miałam okazję przetestować. Testowałam je miesiąc. Przez ten miesiąc pokazywałam Wam je na swoim Facebooku oraz Instagramie. Myślę, że przez miesiąc śmiało mogę Wam powiedzieć już trochę konkretów na temat kosmetyków wspomagających utratę zbędnych centymetrów wyprodukowanych przez firmę BingoSpa.


O marce BingoSpa pisałam Wam bliżej recenzując kolagenowe kosmetyki pielęgnacyjne. Jeśli chcielibyście sobie przypomnieć co nieco o tej marce zapraszam Was TUTAJ
Dzisiaj chciałabym powiedzieć Wam bliżej na temat kolejnych kosmetyków, które miałam ogromną przyjemność recenzować. Nie jest tajemnicą, że od pewnego czasu walczę ze zbędnymi kilogramami więc pomyślałam, że świetnie będzie przetestować kosmetyki, które mogą pomóc Wam tak jak mi w utracie nadprogramowych centymetrów. W moim przypadku stosowanie kosmetyków szło w parze z aktywnością fizyczną oraz racjonalnym, zbilansowanym odżywianiem ale o tym wszystkim za chwilkę. 
Teraz, chciałabym pokazać Wam, które kosmetyki z całej gamy BingoSpa znalazły się w moim użyciu. 



Kąpiel z L- carnityną płyn do kąpieli zamknięty w butelce 500 ml z metalową nakrętką. Podczas kąpieli zmiękcza, oczyszcza i nawilża skórę. Pielęgnuje i chroni przed wysuszeniem naskórka. Aromatyczna kąpiel przynosi uczucie pełnego odprężenia, usuwa zmęczenie i uspokaja. Zawarta w produkcie L-carnityna ma silne działanie wyszczuplające i antycellulitowe. 
Sposób użycia:  2 nakrętki "Kąpieli z L-karnityną BINGOSPA" wlać do wanny, najlepiej pod strumień wody, dokładnie wymieszać.


Główne efekty płynące z użycia produktu:
- oczyszczenie skóry, 
- nawilżenie,
- odprężenie,
- miękkość,
- wygładzenie,
- ujędrnienie.


Tak jak inne kosmetyki, tak samo ten stosowałam przez miesiąc. Co mogę powiedzieć? Przede wszystkim zaskakuje wydajnością, gęstością i zapachem. Kąpiel jest naprawdę mega przyjemna, szczególnie po wyczerpującym treningu, gdzie mięśnie dają o sobie znać. Kąpiel wycisza i uspokaja, w moim przypadku także zmniejszała zakwasy. Po kąpieli skóra nie była przesuszona a świetnie nawilżona, jedwabista i pięknie pachnąca. 
Uważam, że jest to świetny kosmetyk do pielęgnacji ciała a w dodatku niedrogi. 




Myślę, że nie muszę Wam mówić, że L-karnityna jest związkiem szalenie ważnym w energetycznych przemianach kwasów tłuszczowych. Jest cząsteczką, która transportuje długołańcuchowe kwasy tłuszczowe do mitochondriów, gdzie ulegają spaleniu, a usuwa z nich średnio- i krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe oraz inne acylowe związki, które nadmiernie nagromadzone są toksyczne.


L-karnityna jest również świetnym antyoksydantem, ochronnie wpływa na naczynia krwionośne, bierze czynny udział w usuwaniu toksyn z organizmu. Jej działanie detoksykujące wynika ze zdolności chelatowania metali ciężkich, które po związaniu z l-karnityną są wydalane z organizmu, tak samo jak szkodliwy nadmiar biopierwiastków. L-karnityna wykazuje również zdolność do obniżania poziomu cholesterolu i trójglicerydów.


L-karnityna w żelu BINGOSPA wnika bezpośrednio w skórę, redukując nagromadzoną, podskórną tkankę tłuszczową. Zawartość L-karnityny 40000 mg/dm3. 

Teraz kilka słów podsumowania. Po pierwsze muszę wytłumaczyć Wam pewną rzecz. Na zdjęciach zapewne widzicie uszkodzone pudełko. To nie wina firmy BingoSpa a firmy kurierskiej, która pomimo naklejki widniejącej na opakowaniu obeszli się z moją przesyłką " bardzo niedelikatnie". Uszkodzili opakowanie z żelem nad czym bardzo ubolewam bo jakaś część produktu uległa wylaniu. Nie mam pojęcia ile, ale pudełko z przesyłką zostało zupełnie zalane. Mimo to na szczęście trochę zachowało się i mogłam przetestować na własnej skórze jak l-karnityna w żelu wpływa na proces spalania tkanki tłuszczowej. Żel stosowałam po treningu, bezpośrednio po kąpieli. Żel ma " bardzo specyficzny" zapach. Pierwsze zetknięcie z nim- miałam wrażenie, że wącham coś bardzo mocno miętowego, tak mocno, aż szczypało w oczy. Żel ma galaretowatą konsystencję i szary kolor. Po wsmarowaniu go w skórę czułam nawilżenie a potem było mi strasznie zimno. Daje mocno, ale to mocno chłodzący efekt w miejscu wsmarowania. Chcąc sprawdzić czy po wstaniu, gdy nie byłam zmęczona treningiem a mięśnie nie paliły od zmęczenia efekt był zupełnie inny- lekkie mrowienie. Tak czy  inaczej polecam stosować po treningu. Zdecydowanie :)




Kofeinowy krem BINGOSPA ma bardzo delikatną, lekką konsystencję, doskonale się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Zawiera kompleks aktywnych składników zawierający L-karnitynę, kofeinę i ekstrakt z imbiru. Jest świetnym kosmetykiem pielęgnacyjnym. Dlaczego?
Kofeina stymuluje proces lipolizy, czyli rozkładu tłuszczu do kwasów tłuszczowych i glicerolu, zapobiega nadmiernemu odkładaniu spożytego tłuszczu w komórkach tłuszczowych, ułatwia usuwanie toksyn i produktów przemiany materii.
L-karnityna stymulując przepływ limfy ułatwia spalanie nadmiaru tłuszczu i usuwanie produktów ubocznych przemiany materii. Ekstrakt z imbiru poprawia mikrokrążenie i przyspiesza metabolizm komórkowy.


Bardzo szybko się wchłania pozostawiając skórę delikatną i aksamitnie gładką. Nie jest tłusty, lepiący, klejący a tym samym nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Nie brudzi ubrań.  Regularne i systematyczne stosowanie kremu BINGOSPA przyspiesza proces usuwania nadmiaru tkanki tłuszczowej oraz zmniejsza widoczność rozstępów i cellulitu. Smarowałam się nim codziennie rano. Jest bardzo, ale to bardzo wydajny. Jest także skuteczny. Rozstępy na udach to moja zmora. Po miesiącu stosowania przestały być aż tak widoczne i delikatnie zmniejszyły się. Dodatkowym atutem jest, że posiada pompkę więc aplikacja jest bardzo prosta. 



Delikatny, kremowy żel fitness do higieny intymnej zawiera czysty, rozpuszczalny kolagen, kwas mlekowy oraz ekstrakty z wyjątkowych roślin: rumianku, arniki, rozmarynu, szałwii, sosny, rukwi wodnej, łopianu, cytryny, nagietka, nasturcji, jasnoty białej.
Dzięki regenerującym i nawilżającym właściwościom kolagen pielęgnuje miejsca intymne kobiet. Dzięki silnym właściwościom błonotwórczym rozpuszczalnego kolagenu na powierzchni skóry tworzy się cieniutki film ochronny, który zwiększa zatrzymanie wilgoci.


Kwas mlekowy utrzymuje fizjologiczne pH naskórka. Wyciąg z ziół zawartych w żelu łagodzi dolegliwości okolic intymnych w okresie zmian fizjologicznych organizmu: likwiduje nadmierną suchość, łagodzi podrażnienia i uczucie pieczenia. Wyraźnie i trwale zwiększa poziom wilgotności skóry i śluzówki. Żel fitness do higieny intymnej neutralizuje przykry zapach, zapewnia długotrwałe uczucie świeżości i czystości. Korzystnie wpływa na naturalna florę bakteryjną oraz wzmacnia naturalny system ochronny miejsc intymnych a to jest bardzo ważne, nie tylko podczas aktywności fizycznej. Jest bardzo wydajny. Zamknięty w butelce 300 ml z pompką. Chwalę go sobie. 


Nadszedł czas podsumowania. W tytule postu pojawiło się pytanie HIT CZY KIT? I co ja mam Wam powiedzieć? No jasne, że HIT :) Bardzo chwalę sobie te kosmetyki. Słuchajcie, nie wiem jak by to wyglądało gdybym nie ćwiczyła i nie jadła zbilansowanych posiłków. Wiem jednak, że w połączeniu dało mi to -12 cm w obwodach mniej. Przyznacie, że jest to jednak sporo, prawda? Na pewno mogę śmiało stwierdzić, że kosmetyki super nawilżają skórę i chronią. Nie uczulają, nie podrażniają. Zapewniam Was, że są skuteczne. Czy będą skuteczne bez diety i wysiłku fizycznego? Tego nie wiem. Podejrzewam, że cudów wielkich nie będzie ale na pewno nie pożałujecie bo nawilżenie i zapobieganie rozstępom nie jest aż tak mocno uzależnione od wysiłku jak spalanie. Tak czy inaczej wszystkie kosmetyki razem połączone dają świetny efekt. Czy będę je nadal stosować? Na pewno. Przede mną jeszcze daleka droga do wymarzonej sylwetki a więc pomoc w postaci kosmetyków BingoSpa się przyda :) 



Polecam Wam te kosmetyki :) 

2 komentarze:

  1. Mi bardzo pomogła rękawica antycellulitowa od GLOV. Masuję nią uda i pośladki kilka razy w tygodniu. Oczywiście najważniejsza jest systematyczność . https://glov.co/pl/produkt/spa/rekawica-do-masazu-ciala-glov-skin-smoothing/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze okazji zaznajomić się z tą firmą, ale naprawde interesująca jest ta linia kosmetyków wspomagających odchudzanie. Kusisz kochana niesamowicie tymi kosmetykami! Może uda mi się je zakupić na początku przyszłego miesiąca, bo ułożona dieta i plan ćwiczeń już są!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Mamusiowy Świat , Blogger