Witajcie.
Pielęgnacja ciała- jakże jest to istotny temat dla nas, kobiet. Niestety mamy tyle zajęć, tyle pracy, że nie mamy wystarczająco długo czasu, który mogłybyśmy poświęcić właśnie na pielęgnacje. Co więc zrobić? Wystarczy mieć odpowiednie kosmetyki i chwilkę czasu. Ja właśnie odkryłam takie kosmetyki i z wielką radością je Wam pokażę.
Czy znacie kosmetyki marki BingoSpa? Ja od pewnego czasu bardzo zaprzyjaźniłam się z tą marką. A dlaczego? :) Zaraz Wam wszystko powiem :)
Ale zacznijmy od tego, że powiem Wam kilka słów o marce BingoSpa.
Jest to producent kosmetyków, importer surowców oraz marka kosmetyczna obecna w kilkunastu krajach. Istnieje od 1988 roku. W swojej ofercie posiadają ponad 500 kosmetyków.
W kosmetykach znajdują się głównie surowce naturalne, ekstrakty roślinne i niespotykane kompozycje zapachowe z całego świata.
Kosmetyki wytwarzane są z uwzględnieniem światowych trendów i z wykorzystaniem stale prowadzonych badań laboratoryjnych. Łączą w sobie ducha natury, wiedzę i wieloletnie doświadczenie oraz współczesne wymagania dotyczące jakości produkcji i bezpieczeństwa.
Firma wykorzystuje alternatywne źródła energii i wprowadza wyjątkowy w skali światowej projekt korzystania wyłącznie z odnawialnych źródeł energii.
Marka oferuje klientom energetyczne kosmetyki, komponenty do zabiegów domowego SPA, kolagen, kwas hialuronowy, komórki macierzyste, olej arganowy, keratyna, kwasy AHA, borowina, sól i błoto z Morza Martwego, wyszczuplanie, cellulit i rozstępy, zmarszczki, trądzik, zdrowe stopy, seria borowinowa do kąpieli i okładów, szampony bez SLES, odżywki i kuracje do włosów, sole z mikroelementami do kąpieli i okładów, kremy i maski do twarzy.
Zaczęłam swoją przygodę z marką BingoSpa od sześciu kosmetyków. W dzisiejszej recenzji chciałabym skupić się na trzech propozycjach kosmetycznych.
Zaczniemy może od kolagenowego serum do mycia twarzy
Serum delikatnie myje pielęgnując skórę twarzy, pozostawiając ją odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen natomiast jest bardzo istotny dla naszej skóry. Stanowi aż 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem.
Niestety czas działa na naszą niekorzyść. Z biegiem czasu kolagen rozpuszczalny znajdujący się w tkance przekształca się do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki. Jednak by utrzymać skórę twarzy w doskonałej kondycji oraz zachować jej zdrowy i młody wygląd wystarczy systematycznie dostarczać jej kolagenu np. przez codzienne stosowanie.
Jak stosować serum?
Wystarczy na zwilżonej skórze twarzy (szyi) rozprowadzić serum i myć delikatnie kolistymi ruchami. Po zakończeniu skórę dokładnie spłukać wodą, osuszyć ręcznikiem.
Serum zamknięte jest w bardzo wygodnej butelce z pompką o pojemności 300 ml.
Jest bardzo wydajne.
Muszę dodać, że serum świetnie myje, doskonale przy tym nawilżając. Ma bardzo lekką mleczną formułę, do tego przepięknie pachnie. Nie podrażnia, nie przesusza, nie pozostawia przebarwień. Nie uczula- oczywiście tutaj mówię o sobie- skóry wrażliwej- a ja taką mam. Dodatkowo świetnie zmywa makijaż, działa lepiej niż nie jeden płyn do demakijażu Pozostawia skórę, gładką, miękką, świetnie nawilżoną i odżywioną. Ode mnie dostaje mocną 5.
Delikatny krem z kolagenem BingoSpa przeznaczony jest do pielęgnacji skóry dojrzałej, zmęczonej lub przesuszonej nadmiernym działaniem czynników środowiskowych. Uzupełnia niedobór rozpuszczalnego kolagenu w skórze, działa regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie.
Krem skutecznie powstrzymuje pierwsze oznaki starzenia się skóry, uzupełniając jej bilans kolagenem. Główną funkcją rozpuszczalnego kolagenu jest jego działanie, jako wysoce skutecznego czynnika naturalnego dla zatrzymania i podniesienia zawartości wilgoci w skórze. Podwyższeniu ulega nie tylko wchłanialność wody przez skórę, lecz również jej elastyczność, zwłaszcza w okolicy okołooczodołowej.
Krem zamknięty jest w poręcznym opakowaniu z pompką . Znajdziemy tam aż 135 g.
Zapytacie pewnie dlaczego mając niecałe 30 lat zdecydowałam się właśnie na ten krem? Właśnie z tego względu, że mam mocno przesuszoną, skłonną do utraty wody skórę z wiotką skórą okolicy oczodołowej. Kosmetyki testuję od czternastu dni i powoli widzę poprawę. Skóra mi po prostu odżyła, wyjaśniała i nabrała blasku. Kolejnym pozytywem jest to, że znikają powoli moje bruzdy na czole, których po prostu nienawidzę. Krem cenię również za to, że jest gęsty, wydajny, nie pozostawia tłustego filmu, świetnie pachnie no i napina skórę. Szczególnie teraz, gdy zrzuciłam trochę kilogramów, skóra na szyi, podbródku, dekolcie stała się wiotka- ten krem niweluje to i napina ją z czego naprawdę bardzo się cieszę.
Zanim cokolwiek powiem muszę przyznać wszem i wobec, iż kocham to mleczko miłością wielką i prawdziwą. Takiego sztosu to ja jeszcze nie używałam. Miałam mocno podrażnione ręce. W czternaście dni wreszcie moje ręce wróciły do normalności.
Kremowa konsystencja jak i orzeźwiający zapach a przy tym kolagen i algi morskie zamknięte w pojemnej 300 ml buteleczce z pompką. Tak jak wspominałam wcześniej świetnie łagodzi podrażnienia, wspomaga regenerację, pomaga utrzymać elastyczność skóry oraz tworzy na powierzchni skóry właściwej film zatrzymujący wilgoć oraz chroniący przed niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi. Kolagenowe mleczko do mycia rąk nawilża i regeneruje, wspomaga odbudowę zniszczonego naskórka oraz wygładza i zmiękcza skórę.
Pomaga zachować właściwy poziom nawilżenia powierzchniowego skóry, chroni ją przed działaniem wolnych rodników.
Dla mnie zostanie numerem jeden. Jest świetne. Szczególnie teraz, gdy na dworze jest zimno nasza skóra jest narażona na niekorzystne czynniki zewnętrzne. Serum zabezpiecza skórę i dodatkowo ją regeneruje. Nie uczula, nie podrażnia, jest wydajne i świetnie pachnie.
Przyszedł czas podsumowania. I powiem Wam szczerze, że podsumowanie będzie krótkie. Bo wiecie, mogłabym pisać w nieskończoność, ale komu chce się tyle czytać :) a więc:
" Drogi Czytelniku/ Droga Czytelniczko! Skoro dotrwałeś do tego momentu, wiedz, że chcę Ci powiedzieć, że śmiało możesz inwestować w te kosmetyki. Dlaczego?
* sama je przetestowałam więc mogę je polecić,
* mają dobry skład,
* tworzone na naturalnych komponentach,
* cena bardzo atrakcyjna,
* w porównaniu do innych, bardzo drogich kosmetyków ich jakość jest równie dobra, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że BingoSpa jest lepsze,
* efekty zauważalne już po krótkim czasie stosowania,
* świetna konsystencja,
* wydajność,
* fajne opakowania,
* buteleczki z pompką, które ułatwiają aplikacje,
* fantastyczne zapachy.
Słuchajcie, nie nabijam w butelkę, takie są fakty. Produkty świetne. Polecam :)
Używam i polecam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te markę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Kolagenowe serum do rąk mam zawsze w domu. To wspaniały kosmetyk. Świetnie dba o dlonie
OdpowiedzUsuńKasia