Recenzja książki Coś i nic.

Witajcie. 

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki innej niż wszystkie, takiej wyjątkowej książki, którą warto mieć w swojej domowej biblioteczce. 

Człowiek jest taką istotą, która często bierze do siebie to, co mówią o nim inni. Szczególnie w wieku dziecięcym ukazuje się tendencja do budowania swojej samooceny na podstawie ocen innych. 

COŚ I NIC  to książka autorstwa Anny Paszkiewicz, która w wyraźny sposób pokazuje jak bardzo opinia innych może wpływać na samoocenę dziecka.

Głównymi bohaterami książki są dwie postacie COŚ i NIC. Są to dwie skrajne odmienne postacie. COŚ jest szalenie pewną siebie postacią, zadowoloną z siebie, pozytywnie postrzeganą przez innych. NIC jest zupełnym przeciwieństwem COŚ-  cichy, skryty, trzymający się na uboczu, skromny, pozbawiony poczucia własnej wartości. 

Obydwaj bohaterowie swoją samoocenę budują na podstawie tego, jak postrzegają ich inni. W pewnej chwili wszystko się zmienia. Sytuacja pokazuje, że COŚ ma pozytywne znaczenie ale NIC także jest potrzebne i równie ważne jak COŚ. 

 Książka jest naprawdę fajna bo tak naprawdę nic w niej nie jest oczywiste. Możemy ją interpretować tak jak sami chcemy, tak jak odczuwamy. 

Pozwala ona interpretować ją na wielu poziomach. Książka to nie tylko bardzo fajny, zrozumiały tekst ale także niebanalne, kolorowe, kontrastowe ilustracje przypominające rysunki dzieci. 

Jest to bardzo wartościowa książka, która na pewno pomoże dziecku zrozumieć, że nie warto kierować się opinią innych i swoją samoocenę budować według własnych zasad. 

Książka mnie oczarowała, z resztą moje dwa małe moliki książkowe też. Dlatego z wielką radością polecam JĄ Wam. 

Znajdziecie ją TUTAJ.