lipca 07, 2020

Zgrana Para- nasza recenzja.

Witajcie.

Dzisiejszy dzień, niestety nie należał do najpiękniejszych: zimno, szaro, buro, ponuro. Pełnia lata a za oknem leje. I jak tu spędzać czas, tak aby dzieci się  nie nudziły. Jest na to pewien bardzo skuteczny sposób: wspaniałe gry firmy Alexander Toys.  
Dzisiaj przez większość dnia razem z dziewczynkami grałyśmy w fantastyczną grę Zgrana Para  .

Jest to bardzo fajna gra planszowa dla parzystej liczby graczy: 2, 4, 6 lub 8.  
Wiek gracza- 4+,  jednakże nasze dziewczynki grają w tę grę bez większych trudności- oczywiście z naszą pomocą. 
W przepięknym, wesołym, bardzo kolorowym, tekturowym pudełku możemy znaleźć:
- planszę rund, 
- karty przymiotników, 
- karty z ilustracjami, 
- znaczniki punktów, 
- instrukcję,
- klepsydrę. 






Na odwrocie kart obrazków możemy znaleźć uśmiechnięta bądź smutna buźkę. Dlaczego jest to ważne? Gdyż mimika wyznacza jakich epitetów musimy doszukiwać się: c zy tych najbardziej dopasowanych czy wręcz przeciwnie.  Musimy pamiętać, że wydajemy dwie karty z wyrazami z identycznych kompletów w posiadaniu. Każda z par ma oczywiście inny kolor. W chwili, gdy zaczynamy nową rundę wymieniamy się kolorami. 
W naszej grze spotkaliśmy się z takim bardzo fajnym określeniem, które bardzo spodobało się dziewczynkom: bank gry. Julka podczas pierwszej gry powiedziała: " Mamusiu, wow mamy swój własny bank". W banku gry znajdują się pchełki. 
Podczas każdej z rund, otrzymujemy po dwie pchełki na drużynę a za każdy identyczny przymiotnik para zdobywa pchełkę natomiast za różne odpowiedzi przekazujemy je do puli.
Reguły każdej rundy są takie same. Zadaniem tych trzech rund jest powiększanie stanu banku graczy i zgromadzenia jak największej puli finałowej. W czwartej rundzie natomiast walczymy o stawkę uzbieraną w poprzednich rundach. Główną nagrodę- pulę finałową zdobywa zwycięski duet. Jednakże tutaj dopuszczalny jest remis i wtedy właśnie wygraną dzielimy na pół. 

ZASADY GRY

Wybieramy  talię oraz 10 pchełek. Karty musimy podzielić w ten sposób, by każdy miał te same przymiotniki. Oczywiście karty trzymamy w ręku, odwracamy kartę z obrazkiem, kładziemy ją w widocznym miejscu. 
I teraz ważna rzecz: gdy na rewersie karty jest uśmiechnięta buźka – musimy znaleźć przymiotniki najbardziej podobne, w momencie gdy buźka jest smutna – te, które najmniej. 
Karty wybrane kładziemy awersem do dołu a odkrywamy je tylko i wyłącznie na określony znak. Gdy pary do siebie pasują otrzymujemy pchełkę. Rozgrywka kończy się w chwili, gdy nie mamy możliwości wymiany kart obstawiania na nowe. 

Muszę Wam powiedzieć, że gra jest naprawdę fajna i świetnie się w nią gra. Dobrym pomysłem było dołączenie do gry klepsydry. Gra pod presją czasu tylko pozytywnie wpływa na nasze wyniki a dzieciakom przesypujący się piasek tylko dodaje frajdy. Gra jest świetną grą myślową, porusza nasze szare komórki a dzieciom stwarza  idealne warunki do nauki. A wiadomo, że nie ma lepszego sposobu na naukę niż nauka przez zabawę. Stwierdzam też, że znacznie poszerza zasób słownictwa. 
Od nas dostaje 6. Polecam Wam tę grę, jest super.

Liczba graczy: 2-8
Wymiary opakowania: 24,5/25,5/6


Zapraszam Was kochani na stronę Alexander gdzie znajdziecie wiele innych, wspaniałych gier.




Składam serdecznie podziękowania dla firmy Alexander za przekazanie egzemplarza recenzenckiego. 

1 komentarz:

Copyright © Mamusiowy Świat , Blogger