kwietnia 28, 2017

Szczęśliwy maluszek nie tylko podczas zabawy- recenzja zestawu pielęgnacyjnego od Canpol Babies.

Witajcie kochani!

Jakiś czas temu dostałam wspaniałego maila od firmy Canpol Babies. Udało mi sie dostać do 31 edycji Blogosfery, w której firma Canpol Babies podarowała nam do testowania swój produkt.
Paczka dotarła do nas bardzo szybko. W paczuszce znajdował się wspaniały zestaw pielęgnacyjny, w którego skład wchodzą:
- aspirator,
- okrycie kąpielowe z kapturkiem.
Ponieważ moja córeczka uwielbia dostawać prezenty a jeszcze bardziej kocha je rozpakowywać z ogromną radością zajęła się paczuszką nie małych rozmiarów. Po otworzeniu jej minę miała mieszaną- dlatego, iż ujrzała aspirator, który nie kojarzy jej się z niczym przyjemnym. Szybko wyciągneła więc okrycie kąpielowe i na jej buzi ujrzałam ogromny uśmiech. Tak zadowolonej Julki dawno nie widziałam.Od razu przeszliśmy do testowania. Oto nasz wspaniały zestaw.
Od zawsze znałam i lubiłam firmę Canpol Babies. Jednakże po ostatnich wydarzeniach pozostanę na zawsze jedną z ich największych fanek. W czasie, gdy zaczełyśmy testowanie moja córeczka się rozchorowała. Kaszlu i kataru nie było końca. I wtedy zaczeliśmy test. Dotychczas używaliśmy aspiratora innej firmy, z którego z różnych przyczyn nie byłam zadowolona a moje dziecko bało się go jak ognia. Ponieważ nie było wyjścia katar musieliśmy usunąć z nosa, nie myśląc długo odpowiednio przygotowałam aspirator i raz kozia śmierć. Próbujemy- pomyślałam.
Zacznę więc od tego, że aspirator jest bardzo mały, co w naszym przypadku jest ważne- czasem trzeba go sprytnie ukryć w dłoniach przed maluchem. Kolejnym wielkim plusem jest fakt, że końcówki aspiratora są silikonowe i nie ma najmniejszego ryzyka, że możemy zrobić maluszkowi nim krzywdę podczas gdy ten będzie się wiercił. W zestawie mamy też wymienne końcówki, jest ich dwie. Końcówki zamykane są gumową uszczelką, która pełni rolę filkerka. W uszczelce znajduje się maleńki lejek ułatwiający nam zasysanie. Z takim silikonowym filterkiem nie ma ryzyka, że połkniemy coś z noska naszego malca a poza tym nie utrudnia nam oczyszczania noska jak jest to w innych aspiratorach. Przewód łączący ustnik wraz z dolną częścią aspiratora jest bardzo elastyczny, co również zapewnia nam wygodę zarówno podczas samej higieny jak i przechowywania. Bez problemu możemy mu nadawać kształt a on nie odformuje się, nie ulegnie zniszczeniu ani rozciągnięciu. Zarówno jak końcówka, przewód tak i ustnik jest silikonowy. Aspirator z łatwością pakujemy do załączonego pudełeczka, które jest niezwykle wygodne, praktyczne ale i ładne. Bez problemu zabierzemy go ze sobą w podróż, gdyż nie zajmuje dużo miejsca.
Przejdę do konkretów dotyczących testowania. Moja Julka pomimo, że jest piętnastomiesięczną damą od zawsze boi się aspiratora. Higiena nosa to dla nas zawsze ogromne wyzwanie. Teraz, gdy pierwszy raz była chora a katar utrudniał oddychnie byłam bliska załamania. Pisk, krzyk, płacz- to wszystko wywoływał widok starego aspiratora. Gdy Julka zobaczyła nasz nowy aspirator z początku była troszkę zła. Mina jej się zmieniła, gdy dostała do rączki, mały miękki przedmiot, który wyginał się i ustnik, który masował dziąsła. Po pierwszym zapoznaniu z aspiratorem Julki mina się zmieniła. Z lekkimi oporami pozwoliła sobie oczyścić nosek. I tu kochani stało się coś nieprawdopodobnego. Pierwszy raz moje dziecko śmiało się w głos po tym jak oczyściłam jej nosek. Mała była zachwycona. Nie dość, że trwało to sekundę, aspirator nie wydawał dziwnych dźwięków typu" jakbym chciała wciągnąć mózg dziecka", nic nie furczało a ja mie musiałam do tego używać ogromu sił. Wszystko sznalazło się w końcówce, którą bardzo szybko myjemy. I tak kilka razy dziennie. Juleczka nawet bawiła sięaspiratorem  udając, że oczyszcza nosek lalki i misia. Nawet nie wiecie jak jestem zachwycona aspiratorem, króry znacznie ułatwia życie matek. Jest niewiarygodnie mały, lekki, szybki i bardzo łatwy do mycia. Moja ocena to 10/10.
Kolejny do testowania był ręcznik kapielowy. No cóż zarówno Julka jak i ja polubiłyśmy go bardzo. Po pierwsze słonik z kapturka skradł Julki serduszko (kocha słonie) a mnie urzekł śliczną kolorystyką: biały ręczniczek z obszyciem we wzorze niebieskiej kratki- dla mnie bomba. Wymiary okrycia: 80cm x 95cm. Okrycie wykonane jest w 86% z bawełny, która wchłania resztki wody i w 14% z poliestru, który pozwala utrzymać ciepłotę ciała.  Okrycie idealnie otula dziecko po kąpieli. Luźny fason nie ogranicza ruchów wykąpanego malca i nie krępuje go. Kapturekchroni mokrą głowę dziecka przed oziębieniem.
Juleczka uwielbia się nim okrywać. Czasem okrywa się nim i udaje, że jest duchem, więc jest funkcjinalny podczas zabawy.
Moja opinia 10/10.
Z testów jesteśmy bardzo zadowolone. Produkty są nie tylko świetnej jakości ale i wyjątkowo starannego wykonania. Są solidne, praktyczne i w 100% z najlepszych materiałów. Nie ma tu mowy o Chińszczyźnie. A ja z całego serca pragnę podziękować firmie Canpol Babies za powierzenie mi produktów do testowania oraz zaufanie jakim zostałam obdarzona przez firmę.
Canpolu kochany
Jestem twym fanem oddanym.
Zjawiłeś się gdy najbardziej Cię potrzebowałam
i złudnych nadziei nie otrzymałam.
Dzięki Wam moje dziecko zdrowe i wesołe
pielęgnacje noska polubiło i z katarem nie toczy już wojen.
 Kąpiel z ręczniczkiem to przyjemność sama
Moim zdaniem zestaw do pielęgnacji od Canpola moż wybierać śmiało każda mama.

Pozdrawiamy serdecznie
Mama i Julka :)



8 komentarzy:

  1. Moja córka ma prawie 3 lata i jakakolwiek higiena nosa to histeria, płacz i musimy z mężem robić to we dwójkę bo inaczej nie ma szans. Teraz mamy jeszcze maluszka, któremu też będzie trzeba czyścić nosek. Już się boję...

    http://matkowac-nie-zwariowac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W naszym przypadku higiena noska jest prawdziwym utrapieniem :) życzę by przy tym maleństwie higiena noska była łatwiejsza :)

      Usuń
  2. Też mieliśmy produkty tej firmy, gdy dzieci były małe;-) a wiele z nich używamy do dziś;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że nie znałam wczesniej ale polece znajomym super produkt

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam juz w domu malucha.

    OdpowiedzUsuń
  5. My również dostaliśmy ten zestaw do testowania i jak na zawołanie u Ali pojawił sie katar

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Mamusiowy Świat , Blogger